Stary cmentarz w środku lasu

20 sierpnia 2020

Dwumetrowe akacje i trzymetrowe pokrzywy wyrosły w ciągu roku na miejscu uprzątniętego rok temu cmentarza w Puźnikach. Ale nie to było największą przeszkodą w pracy w tym miejscu. Mimo to i tak udało się ujawnić kilka nowych mogił i odczytać kilka nowych nazwisk. 

Tegoroczne prace można podzielić na dwa etapy. W pierwszym skupiliśmy się na doprowadzeniu cmentarza do stanu, w którym opuszczaliśmy go rok temu. W ruch poszły więc mechaniczne kosy, piły i tradycyjne grabie. Tym razem usunięcie roślinności zajęło zdecydowanie mniej czasu niż rok temu. Jednocześnie sukcesywnie staramy się powiększać wykarczowany obszar, mamy bowiem pewność, że teren dawnego cmentarza był większy niż to, co aktualnie znalazło się w zasięgu naszych możliwości. Potwierdzają to też nowe znaleziska: resztki drewnianych krzyży, fragmenty zniszczonych pomników.

Drugi etap prac to zadbanie o teren cmentarza i stan nagrobków. W tym roku wybudowaliśmy drewniane ogrodzenie, aby wyraźnie oddzielić już cmentarz od lasu. Mamy świadomość, że nie jest to ostateczne wytyczenie granicy nekropolii, ale stanowi dowód na stała obecność i opiekę nad tym miejscem.

W tej części naszych prac zajęliśmy się również dokładniejszym oczyszczeniem kamiennych nagrobków, w szczególności stojących, oraz ich zakonserwowaniem.

Relacja fotograficzna na FB cz. 1

Relacja fotograficzna na FB cz. 2