
Zmagania z przyrodą

25 października 2023
Opieka nad miejscami pamięci na Wołyniu to niejednokrotnie docieranie w oddalone od uczęszczanych na co dzień szlaków punkty na mapie, w których jedynym śladem po polskiej społeczności są pozostałości grobów naszych rodaków.
Janowa Dolina
Ta powstała w okresie dwudziestolecia międzywojennego osada rozwijała się wokół kopalni bazaltu, który stanowił budulec wykorzystywany w całej Rzeczypospolitej. Obecnie w miejscowości Bazaltowe niedaleko Kostopola w obwodzie rówieńskim nadal wydobywa i przetrwarza się ten minerał. Stąd pochodziły słupy pamięci, które posłużyły jako pomniki do upamiętnienia Pobojowiska Kostiuchnowskiego. Po spacyfikowanej i zniszczonej osadzie polskiej pozostały pomniki i tablice, do których udają się delegacje i pielgrzymi.
W zupełnie innym miejscu w gęstwinie od kilku lat prowadzimy prace nad odsłanianiem lokalnego cmentarza. Do tej pory co roku udaje się wykarczować teren oraz oczyszczać go z roślinności. Dopiero wówczas możliwe staje się dostrzeżenie pozostałości kilku grobów będących kiedyś częścią większej nekropolii.
Kołki
Pozostałości dawnego cmentarza w poprzednich latach zostały otoczone drewnianym ogrodzieniem, aby uchronić go przed postępującą cywilizacją. W tym roku należało jednak swój wysiłek wlożyć w naprawę ogrodzenia. Przy tym zadaniu coroczne koszenia i pielenie cmentarza były już tylko dodatkiem.
Toboły
Kolejny punkt na mapie, który jest miejscem dawnej polskiej osady. Prace polegały na koszeniu traw, porządkowaniu terenu i dbaniu o to, aby kilka razy do roku pod krzyżem upamiętniającym mieszkańców zapłonęły znicze.
Janowa Dolina, Kołki, Toboły porządkowane w tym roku były przez harcerzy i wolontariuszy z Polski przy wsparciu ukraińskich przyjaciół z Kostiuchnówki.