• Pamięć
  • Miejsce
  • Ośrodek
  • Harcerstwo
  • Fundacja
  • Działalność

Wycieczka do Kijowa

30.08.2013 r.

21 sierpnia mieliśmy okazję pojechać na wycieczkę do Kijowa. Wiązało się to z pewnymi niedogodnościami, lecz czym dla harcerzy jeżdżących do Kostiuchnówki są dwie noce w autokarze? Po mieście oprowadzał nas Witalij Moroz, wieloletni przyjaciel CDK, dzięki któremu nasze wspomnienia będą niezapomniane. 

O godzinie 3 w nocy (po pobudce o 2.15) wyjechaliśmy z obozu w stronę Ukraińskiej stolicy.

Około godziny 10 byliśmy już na Cmentarzu Wojskowym w Kijowie-Bykowni, czwartym obok Katynia, Miednoje i Charkowa cmentarzu zbrodni Katyńskiej, gdzie mieliśmy okazję uczestniczyć w uroczystej mszy świętej oraz w Apelu Pamięci.

Po uroczystościach udaliśmy się na stację metra Dniepr, skąd rozpoczęliśmy naszą wędrówkę po Kijowie. Zwiedzając miasto poruszaliśmy się czerwoną, najstarszą linią metra. Ogromnie wrażenie wywarły na nas ruchome schody na stacji Arsenalnej, jednej z najgłębiej położonych stacji metra na świecie.

Pierwszym punktem naszego programu był Hydropark, jedna z kilku plaż położonych nad Dnieprem oraz siłownie pod gołym niebem. W dalszej kolejności zwiedzaliśmy Majdan Niepodległości, Klasztor świętego Michała Archanioła, Złotą Bramę oraz uliczki starego Kijowa. Jednym z obowiązkowych punktów programu była wizyta na Poczcie Głównej.

Ukraińska stolica zachwyciła nas niezliczoną ilością fontann, przy których z powodu upału robiliśmy krótkie przerwy. Przy każdej z nich stali młodzi ludzie oferujący nam zdjęcia z białymi gołębiami. Nie traciliśmy jednak czasu zmierzając prosto do wyznaczonego celu. Na bazarze, gdzie podczas czasu wolnego dokonywaliśmy zakupu pamiątek, mieliśmy okazję sprawdzić naszą znajomość podstawowych ukraińskich zwrotów. Niestety trzeba było w końcu wracać. Idąc w stronę metra po raz ostatni zerkaliśmy na Kijów. 

To ogromne miasto liczące prawie 3 miliony mieszkańców zrobiło na nas wielkie wrażenie. Na pewno nigdy nie zapomnimy nocnej panoramy nowego miasta widzianej z lewego brzegu Dniepru.

         

        

        

Joanna Walczewska